Administracja - zaloguj się!
Skontaktuj się z nami!
Web-Info
Startuj z nami!
Dodaj do Ulubionych!
On Line: 1
 Aktualności
 Informacje o klubie
 Zarząd klubu
 Drużyny Ch.K.P. Fablok
 Sponsorzy wspierający klub
 Informacje o stadionie i galeria zdjeć!
 Plan dojazdu na stadion
 Wyniki Pucharu Polski
 
 Wyniki I Drużyny
 Terminarz spotkań I Drużyny
 Skład I Drużyny
 
 
 Wyniki Akademii
 Terminarz spotkań Akademii
 Składy Akademi
 
 Historia klubu
 Największe sukcesy klubu
 Grali w Fabloku...
 Wyniki z poprzednich lat...
 Archiwum wiadomości
 
 Kibice Fabloku
 Lokomotywa - gazetka klubowa
 Wywiady
 Galeria zdjęć
 Sonda - Ankieta
 Linki i Bannery do ciekawych stron
 
 
Pomoż Alicji!
 
Pajacyk - polska strona głodu 
 

 WebInfo
 Administracja - zaloguj się!
 Skontaktuj się z nami!
 
 
 
 
 

Wywiad z Tomaszem Antonikiem - kapitanem I drużyny:


Podsumowanie rundy: na plus i na minus?

Myślę, że skoro rundę zakończyliśmy na fotelu lidera jest to wielki plus, który przesłania małe minusiki, jakie przytrafiły nam się w ciagu całej rundy jesiennej. Przed rozpoczeciem sezonu chyba nikt sie nie spodziewał, że końcem października tabela bedzie wyglądała tak jak teraz.

Najlepsze i najgorsze spotkanie?

Najgorsze - myślę, że jak dla wielu najgorszym spotkaniem był mecz w Gromcu. Jest kilka przyczyn, które spowodowały, że zeszliśmy z boiska w roli przegranych. Nie mniej jednak jesteśmy amatorami i każdy może mieć jakieś sprawy rodzinne, które po części odbijają sie na wynikach całego zespołu Mam tu troszkę pretensji do prezesów, kolegów z drużyny, jak również do samego siebie. Myślę, że przy odrobinie większym zaangażowaniu ze strony działaczy ten mecz wyglądałby całkiem inaczej. Również koledzy, jeśli zagraliby z większym "zębem" i skutecznością to wierzę, że dziś mielibysmy miano drużyny niepokonanej. Ale cóż trzeba z tego wyciagnąć wnioski. Najlepsze - to chyba ostatni mecz, gdzie pokazaliśmy charakter grając w osłabieniu strzelając bramki na 1:1 i 1:2. Wywożąc 3 punkty z Kleczy mimo, iż praca arbitra pozostawiała wiele do życzenia. Myślę, że też dlatego, że jeszcze pamiętam ten mecz i też dlatego, że zakończył on udaną rundę jesienną.

Kapitan zespołu to odpowiedzialna funkcja?

Tak, w szczególności, gdy wiele rzeczy organizacyjnych, które powinny być realizowane przez kierownictwo klubu spada na barki kapitana. Jeśli się wszystko układa to jest OK. Ale kiedy są niepowodzenia (tak jak to miało miejsce rundę wcześniej) to jest on kozłem ofiarnym". Nie chcę być tu zarozumiały, ale życzę temu klubowi aby doczekał się osoby piastujacej tą funkcję, która włoży w to tyle zaangażowania i serca co ja.

Jakie są plany na przyszłość?

Myślę, że pora powiedzieć "dziękuję mam już dość". Nie dlatego, że nie lubię piłki nożnej, czy kolegów z zespołu Pracuję zawodowo, mam rodzinę, której poświęcam mało czasu oraz mam dość "partyzantki" ze strony sterników klubu. Zaczyna mi to wszystko sprawiać co raz mniej przyjemności. Staram się być perfekcjonistą w tym co robię, nie lubię firmować "dziadostwa" swoim nazwiskiem, dlatego też mam głębokie postanowienie rozstania się z piłką nożną.

Kto najbardziej zaskoczył Cię swoją postawą w drużynie?

Zaskoczył mnie Wojtek Sabuda. Wiedziałem na co stać Rafała Sikorę, Sławka Smolenia, Mietka Starniowskiego i innych nowych. Nie mniej jednak myślałem, że Wojtek, który grał całą rundę, dostanie jakiejś "zadyszki". Nic z tego, pokazał w przekroju całej rundy, że ma "papiery na granie". Mam nadzieję, że nie zmarnuje swego talentu i dostarczy chrzanowskim kibicom jeszcze wielu okazji do oklasków.

Parę słów o kibicach. Musiałeś ich uspokajać na meczu z Janiną?

Kibice, są wspaniali. Nigdy nie zapomnę jak śpiewali "nic sie nie stało, Fabloczek nic sie nie stało" kiedy spadaliśmy z IV ligi. Teraz ich grono jest jeszcze większę, mam nadzieję, że to po części za sprawą wyników osiagniętych przez nas. A co do meczu z Janiną, dziękuję im, że wystarczyło poprosić o spokój na trubunach i mecz do ostatniego gwizdka toczył się w sportowej atmosferze, również na trybunach. Co było potem? Wybacz ale nie wiem.

Co należy zmienić w klubie? W składzie?

Myślę, że nie wiele. Wystarczy podopinać niektóre sprawy na ostatni guzik i mrozić szampany bo czeka nas w czerwcu niezła feta. Chodzi mi tu głównie o sprawy organizacyjne. M.in.: - o młodzieżowców (Łukasik i Czyszczoń), którzy w weekendy mają zajęcia na uczeli (uczestnictwo ich w treningach i meczach) - zaangazowanie się zarządu w pozyskiwanie środków finansowych na realizację bieżących zobowiązań względem drużyny jak również kadry trenerskiej, - zatrzymanie w klubie obecnej kadry I zespołu, jak również i trenera - zainteresowanie włodarzy klubu sprawami drużyny i nie trzeba tu daleko szukać. Bo po ostatnim meczu nikt nie zaintersował się Wójcikiem, który został odwieziony do szpitala karetką (zainteresował sie tylko kierowni Bogacz - dop. DJ). Nie mówiąc już o zwyczajnym uścisku dłoni w podzięce za mecz i całą rundę.

Powiedz coś o sobie? Występy na boiskach, najlepszy i najgorszy mecz w
karierze?

Jestem wychowankiem Fabloku i kiedyś powiedziałem sobie, że albo będę grał w tym klubie albo nigdzie. Mimo różnych propozycji nigdy się nie zdecydowałem na grę w innym klubie. Tym bardziej, że nigdy nie myślałem o karierze piłkarza (graniu zawodowo) więc swą przygodę z piłką nożną rozpocząłem i zakończę na Fabrycznej. I tak przez kilka lat z przerwami występowałem na fabrycznej jako III, IV, V ligowiec. Jako jeden z niewielu bedących teraz w kadrze I zespołu przeszedłem wszystkie szczeble szkolenia od trampkarza po przez juniora, potem grałem w drużynie rezerw, aż kiedyś przyszedł mój czas i stałem się zawodnikiem I drużyny. Najgorszy mecz to w IV lidze śląskiej przeciwko Victorii Jaworzno, gdzie złamałem nogę i musiałem przez 4 miesiące mieć ją w gipsie. Tym bardziej, że wtedy byłem dobrze przygotowany do rozgrywek i do 9 kolejki mieliśmy miano drużyny niepokonanej. A wtedy to mówiono, że Antonik ma "paiery na granie". Było minęło. To pamiętam. O innych wydarzeniach boiskowych (przykrych) staram się jak najszybciej zapomnieć. No może jeszcze mecz na Wieczystej, który skreślił nasze szanse na utrzymanie się w gronie IV ligowców. Tym bardziej, że to ja dałem arbitrowi pretekts do tego aby podyktował rzut karny, który przeciwnicy zamienili w bramkę, a tym samym pozbawili nas 2 punktów. Najlepszy? Nie wiem, ale bardzo dobrze wspominam mecz przeciwko Kalwariance, gdzie grałem w środku pomocy przeciwko Mirkowi Kmieciowi i strzeliłem bardzo ładną bramkę, co mnie się nie często przytrafia. Myślę, że w obecnej 5 lidze trudno o dobre wystepy, gdyż przeciwnicy mimo wszystko są mało wymagajacy. Są 3 może 4 drużyny, które prezentują jakiś poziom, reszta jest marnym tłem dla 5 ligowego frontu. Dlatego też nie można popadać w euforię wygrywając nawet w dużych rozmiarach z miernymi futbolistami. Aż, żal z tego powodu, gdyż wielu kolegów z drużyny grając z takimi przeciwnikami, zamiast podnosić swe umiejetności, uwstecznia się. Mam nadzieję, że po wakacjach bedzie inaczej. Czego sobie, kolegom z drużyny, trenerowi i kibicom życzę.

Dziękuję.


Wywiad przeprowadził: Daniel Jędruszko

 
15.08.2015 Sparing

MKS FABLOK ChrzanĂłw 1
vs
:
Korona Lgota 1
22.08.2015 1 Kolejka
17:00
Victoria Zalas
vs
MKS FABLOK ChrzanĂłw
 
Klasa B - Grupa A
ďťż
  Drużyna M Ptk
1. MKS Fablok Chrzanów 20 53
2. Promyk Bolęcin 20 38
3. Ruch Młoszowa 20 36
4. Górnik II Libiąż 20 34
5. Korona Mętków 20 33
6. Victoria II Zalas 20 30
7. Górnik Siersza 20 11
8. Pogorzanka Pogorzyce 20 0
powered by © Tabelkownik 1.5
Klasa B - Grupa B
  Drużyna M Ptk
1. Polonia Luszowice 12 30
2. Ciężkowianka Jaworzno 12 27
3. Jutrzenka Ostrężnica 12 19
4. Ruch Młoszowa 12 19
5. ZWM Wodna Trzebinia 12 16
6. Zryw Kąty Chrzanów 12 12
7. Wolanka II Wola Filipowska 12 10
8. MKP Wodna Trzebinia 12 4
powered by © Tabelkownik 1.5

Bramki dla Fablok:
? - 0
? - 0
? - 0
? - 0
? - 0
? - 0
? - 0
? - 0
? - 0
? - 0


 
 
 
 
Copyright © www.FABLOK.net - Chrzanów 2003 - 2025