Wywiad
z Mariuszem Wójcikiem (11.08.2004):
Jesteś
graczem wszechstronnym? Grasz w pomocy albo na obronie...
Czy
jestem graczem wszechstronnym? Moim zdaniem jestem "zapchajdziura"
ale ma to też swoje dobre strony. Zawsze jest szansa, że wejdziesz i zagrasz
- nie tak jak przy wąskiej specjalizacji gdzie można zmienić zawodnika tylko
z danej pozycji.
A
na jakiej pozycji czujesz się najlepiej?
Obecnie najlepiej gra mi się na pozycji defensywnego pomocnika.
W
ubiegłym sezonie trochę przeszkodziły Ci kontuzje?
"Trochę" moim zdaniem był to stracony sezon. Miałem pecha: najpierw
zabieg, później drobne urazy ale mam nadzieję, że w tym już będzie wszystko
ok.
Kończysz
studia - jak udaje Ci się pogodzić naukę ze sportem?
Jak łączyłem naukę ze sportem? Nie było co godzić. Nigdy nie stawiałem piłki
przed nauką bo zdaje sobie sprawę, że grać będę jeszcze parę lat a wiedza mi
pozostanie do końca moich dni, więc nie było się nad czym zastanawiać.
Oceń
Waszą grę w 5 lidze...
W piątej lidze, moim zdaniem, nie mieliśmy rywala lepszego od siebie. Były dwie,
trzy drużyny o umiejętnościach zbliżonych do naszych ale spotkania te rozstrzygnęliśmy
na swoją korzyść więc pozostało nam tylko powrócić do 4 ligi.
Jak
czujecie się w roli beniaminka?
W roli beniaminka - nie myślę w tych kategoriach. Uważam, że powracamy tam gdzie
nasze miejsce, po "wypadku w pracy" jakim był nasz spadek do 5 ligi.
Jak
oceniasz Wasze szanse?
Nasze szanse oceniam dość wysoko - poprawa w grze jest widoczna i mam nadzieję,
że udokumentujemy ją również na boisku już 14 sierpnia.
Kadra
jest obecnie bardzo szeroka. W drużynie jest rywalizacja o miejsce?
Jasne,
że jest i bardzo pozytywnie może wpłynąć na grę drużyny. Każdy z grających zdaje
sobie sprawę, że ma za plecami zmiennika, który może wskoczyć na jego miejsce
i grać więc jest to pozytywne i potrzebne zjawisko!
Jakie
są Twoje sportowe ambicje lub marzenia?
Moje
sportowe ambicje - wiesz, uważam, że na tym poziomie trudno mówić o ambicjach.
Ja to traktuję jako świetną zabawę, możliwość poznania nowych ludzi. Mam tu
kilku świetnych kolegów i jest to naprawdę odskocznia od szarej rzeczywistości.
A marzenia oczywiście mam - chyba jak każdy. Chciałbym zagrać w jakimś meczu,
przeciwko jakiejś drużynie gdzie kibicuje kilkadziesiąt tysięcy ludzi i gdzie
jest taki kocioł, że nie słyszysz swoich myśli - piękna sprawa...
Które
spotkanie uważasz za najlepsze w Twoim wykonaniu?
Najlepsze spotkanie w moim wykonaniu? W tamtej
rundzie (jesień 2003 - dop DJ) z Iskrą Klecza na wyjeździe, gdzie przed przerwą
wchodzimy z T. Brońkiem i mecz mimo wszystko wygrywamy choć przegrywaliśmy go
już 2:0. Ta runda to mecz z Gromcem - też niezłe spotkanie. Wszystkie mecze
graliśmy nieźle. No może oprócz tych dwóch na początku wiosny ale i tak zamierzony
rezultat końcowy, czyli powrót do 4 ligi został przez nas osiągnięty. Cała drużyna
zasługuje na uznanie. Zobaczymy jak nam wyjdzie gra na czwartoligowym poziomie...
Dziękuję.
Wywiad
przeprowadził: Daniel Jędruszko